Czym jest marketing internetowy?
Podejmując próbę odpowiedzi na podane wyżej pytanie, po chwili głębszego zastanowienia, można z całą pewnością stwierdzić, iż pytaniem trafniej oddającym istotę dylematu byłoby pytanie: czym właściwie sprzedaż internetowy nie jest? Dlaczego? Otóż w porównaniu z „tradycyjną” formą marketingu, narzędzia i formy dotarcia do klienta, jakimi dysponują marketingowcy działający w sieci, właściwie ograniczony jest wyłącznie wyobraźnią i kreatywnością ludzi za niego odpowiedzialnych.
Niemniej jednak jak dotrzeć do potencjalnego klienta w sieci? Reklama, baner, e-mail, serwisy społecznościowe, itp., właściwie chodzi o to żeby
zaciekawić, zaintrygować, a nawet zirytować ewentualnego klienta, byle jedynie przykuć jego uwagę i „kupić” dobrym marketingiem odrobinę jego cennego czasu. Niemniej jednak to nie wszystko. Po zwróceniu na siebie sugestie i wręcz po zachęceniu do kupna czy skorzystania
z usług, rola marketingu się nie kończy. Celem przedsiębiorcy jest profit długoterminowy, dlatego także nabywcy trzeba utrzymać , a ponadto przekonać, że u konkurencji ma możliwość być jedynie gorzej. Ale jak to można zrobić? Pozwolić mu poczuć się wyjątkowym! Niech nie będzie wyłącznie jednostką grupy targetowej. Niech będzie znany z imienia i nazwiska, tak ażeby czuł się doceniony i czuł się częścią organizacji, mimo iż pozornie jest jedynie jej klientem.
Czym zatem marketing internetowy nie jest? Nie jest to banalna forma reklamy, ograniczona miejscem i formą, polegająca jedynie
na dotarciu do grupy docelowej i przypomnieniu, że ktoś taki jak my istnieje i gdzieś tam sobie funkcjonuje.